Wraz z tym rozpoczęły się wypady na rower, walka z ludźmi, ludzkim idiotyzmem i chamstwem jaki prezentują piesi w stosunku do rowerzystów, bo kierowcy po wielu latach chyba zaakceptowali obecność rowerów na drogach (a może sami się przesiedli na rower i zrozumieli co nie co).
Już w pierwszy dzień musiałem zaliczyć starcie z jakże miłą babcią, która nadchodziła z naprzeciwka. Szła po mojej lewej stronie, ja jechałem środkiem, lecz zjechałem do prawej krawędzi chodnika (nie było ścieżki rowerowej, bo takowych w Polsce nie ma, a nie opłacało mi się na 75m wjeżdżać na jezdnię). Sądziłem, że nie będzie żadnych problemów i nie zwalniałem, bo po co skoro chodnik szeroki i miejsca w 'trzy i trochę'. Jednak to przemiłe BABSKO widząc mój ruch (zjazd na drugą stronę chodnika) musiała mi wejść (celowo) pod koła. Co prawda skończyło się tylko (a szkoda...) na potężnym uderzeniu przez moją kierownicę tej idiotki, ale jednak delikatnie mówiąc wkurzyło mnie takie zachowanie. Nie, nie zatrzymałem się, bo weszła mi celowo pod koła i przed samym uderzeniem uśmiechnęła się z szyderstwem i zadowoleniem. MOŻE SIĘ CZEGOŚ NAUCZY...
Drugi wypad na rower obył się bez żadnych niemiłych sytuacji, lecz dzisiaj wybrałem się do (trochę dalej niż) pobliskiej wioski na rybę. Jedzenie jak zwykle było przepyszne, pogoda wspaniała, a do kiepskiej drogi przywykłem. Cóż... było miło. Do czasu... Po pewnym czasie przyszli pewni ludzie (o ile zasługują na to miano), usiedli nad stawem (tak jak ja z tatą) i zaczęli marudzić. W sumie każdy może se pomarudzić, byleby robił to w taki sposób, by inni nie musieli go wysłuchiwać. Zaczęli mówić (zwłaszcza kobieta), że śmierdzi (chyba sami śmierdzieli, bo ja nic nie czułem...), że siedzieć się nie da. Jej mąż zaczął filozofować, a następnie drzeć się do swojego znajomego, który stał obok, że to "zapach wśi" - cudnie -.- Wprawdzie miałem już wstawać, nawet zacząłem się podnosić, ale na szczęście poszli sobie. Ja naprawdę rozumiem, że "przyjechała wieś do wśi i udają miastowych", no ale jednak "zachować to trza się umieć"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz